Kalendarium wydarzeń: polski design – druga połowa roku 2016

1 – 10 lipca 2016 Gdynia Design Days  ODZYSKANE

Pierwsze dni lipca zdecydowanie należeć będą do Gdyni. Gdynia Design Days jest najlepszym letnim miejscem spotkań nie tylko branży projektowej. Dzięki odbywającemu się równolegle najpopularniejszemu w Polsce festiwalowi muzycznemu Open’er o wolnych miejscach w gdyńskich hotelach od dawna można jedynie pomarzyć. W tym roku dodatkową okazją jest 90-lecie miasta Gdynia. W 1926 roku, kiedy Polska odzyskała dostęp do morza, podjęto decyzję o budowie portu Gdynia. Organizatorzy GDD przekonują, że to właśnie rozumiane szeroko ODZYSKANIE jest tym, o co musimy się zatroszczyć w roku 2016. Odzyskać należy mentalne i emocjonalne połączenie z morzem oraz pamięć o miejscowej historii. Morze to żywioły, których energię możemy odzyskiwać, jednak w sposób odpowiedzialny i zrównoważony, wzorując się na krajach, które z problemem zmagają się od wieków. Odzyskać, także w skali mikro możemy surowce tak, by dać im drugie życie. Wreszcie design potrzebuje odzyskania swego właściwego znaczenia (którym wg organizatorów jest gra zespołowa, współpraca różnych środowisk, powiązanie potrzeby, technologii i procesu) oraz powrotu do swego źródła czyli zapominanych lokalnych tradycji, materiałów i związanego z morzem rzemiosła.

Centrum festiwalowym stanie się, jak w poprzednich latach Pomorski Park Naukowo Technologiczny. Tutaj odbędzie się większość wystaw m. in. wystawa główna Odzyskane, Manuba – rzemiosło odzyskane promująca wyprodukowaną przez GDD serię przedmiotów – efektów współpracy projektantów z rzemieślnikami z regionu, wystawy cykliczne jak prezentacja wybranych prac dyplomowych ASP oraz School of Form, wystawa pokonkursowa Młodzi na Start ELLE Decoration (hasło przewodnie : minimalizm), wystawy Konsekwencje oraz Dizajn u źródeł prezentowane w październiku na Łódź Design Festival a także ciekawie zapowiadająca się wystawy Miasto i Las, na którą popularni polscy projektanci zaprojektowali budki lęgowe dla zamieszkujących miasta zwierząt oraz Irrational Times będąca efektem współpracy polskich i szwedzkich projektantów. 90-lecie miasta Gdynia stanie się również znakomitą okazją do przypomnienia o jubileuszu 90-lecia powstania Spółdzielni ŁAD. Wystawie poświęconej jej bogatemu dorobkowi (której jesteśmy partnerem) towarzyszyć będą wykład dr Huberta Bilewicza oraz spotkanie ze współczesnymi projektantami z grupy Tabanda. Nie zabraknie również kreatywnej przestrzeni dla najmłodszych (Kids Design Space) oraz ciekawych warsztatów.

Jednocześnie w przestrzeni miejskiej, czyli strefie miasto kilka wydarzeń towarzyszących m. in. Design w witrynach – na ulicy Świętojańskiej wybrane witryny sklepowe zamienią się w miejską galerię tkanin. W parku Rady Europy stanie Terminal DesignuMarek Cecuła (wybrane projekty artysty zobacz tutaj) pokaże retrospektywę swoich prac w Muzeum Miasta Gdyni. Agnieszka Bar przedstawi kolekcję swoich autorskich przedmiotów ze szkła na wystawie Szkło. Rytuał. W Gdyńskim Centrum Filmowym odbędzie się przegląd filmów oraz targi Projekt Market.

3 -11 września 2016 WAWA Design Festiwal SYNERGIA

Zaraz po szkolnych wakacjach, w pierwszy weekend września rozpocznie się czwarta edycja warszawskiego festiwalu designu Wawa Design Festiwal. W tym roku pod hasłem SYNERGIA. Przez dziewięć dni w Soho Factory – stołecznym centrum artystycznym zajmującym postindustrialne przestrzenie na warszawskiej Pradze Południe, będzie można oglądać, dotykać i poddawać dyskusji wszystko, co związane ze sztuką projektowania. Wystawy, prezentacje, wykłady, a także warsztaty z projektowania, które zawsze cieszą się wyjątkowym zainteresowaniem odwiedzających, w tym roku posłużą pokazaniu w jakiej synergii człowiek występuje z technologią i przestrzenią wokół siebie. Główną atrakcją tegorocznej edycji będą niewątpliwie realizowane razem z firmą Renault – partnerem strategicznym wydarzenia, konkurs na zaprojektowanie samochodu autonomicznego, pierwsza w Polsce wystawa Car Designu PASSION FOR DESIGN & INNOVATION oraz warsztaty z Anthonym Lo Wiceprezesem Designu Zewnętrznego Renault. Po raz czwarty powstanie cykliczna wystawa Projekt Warszawiak, prezentująca prace stołecznych projektantów (zgłoszenia przyjmowane są jeszcze do końca czerwca). Znajdzie się również miejsce dla związanych z designem inicjatyw społecznych jak prezentacja kampanii Dbamy o lepszą codzienność. Nie sposób nie wspomnieć, że ten stosunkowo młody festiwal chociaż organizowany jest  w stolicy, jest oddolną inicjatywą prywatnych osób, szczególnie jego organizatorki Iwony Kowalczyk, współtwórczyni pierwszej edycji Gdynia Design Days, rodowitej warszawianki, efektem jej pasji i zaangażowania. „U źródeł pomysłu na nowe cykliczne wydarzenie leżała potrzeba skupienia środowiska twórców, producentów i promotorów designu na promocji  kreatywnego projektowania i szerokiej edukacji z zakresu wzornictwa przemysłowego. Z jednej strony chcemy wyraźnie uświadomić projektantom i producentom korzyści, jakie przynosi ich współpraca, a z drugiej strony pragniemy w lekki, interesujący i angażujący sposób pokazywać szerokiej publiczności, czym jest dobry design„. Zadanie to udaje się wykonywać całkiem nieźle. Trzecią edycję Festiwalu odwiedziło ponad 14 tys. osób. Mamy nadzieję, że zarówno popularność jak i prestiż wydarzenia będą z roku na rok wzrastać.

13 – 23 października 2016 Łódź Design Festival Tożsamość

W październiku odbędzie się jubileuszowa, dziesiąta edycja Łódź Design Festival, a jej hasło przewodnie to Tożsamość. ŁDF to jak dotąd najczęściej odwiedzana, związana z designem impreza w Polsce. Poprzednia edycja przyciągnęła w sumie 45 tys. odwiedzających. Jednym z kluczowych elementów festiwalu jest konkurs Make me! (jeszcze do 10 lipca przyjmowane są zgłoszenia), który co roku prezentuje najciekawsze nowe projekty i otwiera młodym projektantom drogę do kariery w zawodzie. Zwycięzca otrzymuje dodatkowo nagrodę w wys. 20.000 zł. Równie rozpoznawalnym, cyklicznym konkursem jest must have! wyróżnienie dla najlepiej zaprojektowanych, nowych produktów na polskim rynku. Prezentująca różne, także międzynarodowe wystawy Sekcja Open Programme skierowana jest przede wszystkim do instytucji, kuratorów, artystów i projektantów, którzy chcieliby podzielić się efektem swojej pracy z szeroką publicznością (nabór projektów do tegorocznej edycji trwa do 3 lipca). Łódź Design Festival daje także możliwość zaprezentowania się komercyjnym firmom, które „wpisują design w swoją strategię działania„. Tym sposobem „sponsorzy i partnerzy aktywnie uczestniczą w programie przygotowując ekspozycje, prelekcje oraz warsztaty„.

21 – 23 października Warsaw Home Expo 2016

Warsaw Home to startujące w tym roku międzynarodowe targi wyposażenia wnętrz organizowane w Ptak Warsaw Expo – nowym centrum targowo – kongresowym. Trzeba przyznać, że miejsce robi wrażenie. Jest to największe centrum targowe w regionie, mające 143 000 m²  nowoczesnej powierzchni wystawienniczej i 330 000 m² powierzchni zewnętrznej. Znajduje się w doskonałej lokalizacji, przy autostradzie A2, 10 min od lotniska Chopina w Warszawie. Konsekwentnie budując swą pozycję międzynarodową targi mają szansę stać się imprezą na miarę mediolańskich isaloni w tej części Europy. Tym bardziej, że Polska jest jednym z liderów produkcji mebli na świecie. Wydarzenie kieruje swą ofertę do wszystkich przedstawicieli branży: producentów, dystrybutorów, architektów, projektantów wnętrz, jak również klientów.
Zaplanowano dzień branżowy oraz dni konsumenckie. Powierzchnia wystawiennicza podzielona zostanie na kilka stref: FURNITURE (meble), DECO (oświetlenie, tekstylia, dekoracje), PREMIUM (produkty luksusowe), KITCHEN (meble i akcesoria kuchenne), INTERIOR FINISH (podłogi, ściany, drzwi, schody, materiały wykończeniowe). Dodatkowym wydarzeniem towarzyszącym imprezie będzie Poland Design Festival, na którym  będą mogły zaprezentować się niezależne krajowe marki związane z wystrojem wnętrz i designem.

Dba(j)my o lepszą codzienność

Czy nieoptymalnie działający przedmiot codziennego użytku może pomóc nam żyć lepiej?

Dbamy o lepszą codzienność” to kampania portalu Watchdogportal.pl (jego nazwa pochodzi od angielskiego watchdog – pies stróżujący) prowadzonego przez Stowarzyszenie Sieć Obywatelska Watchdog Polska, w ramach której zaproszono polskich projektantów do stworzenia serii przedmiotów, które – poprzez swoje nieoptymalne działanie będą inspirować do chwili zatrzymania i namysłu.  Są to przedmioty codziennego użytku zainspirowane filozofią działań strażniczych – stałym zwracaniem uwagi na to, co wokół nas nie działa optymalnie, abyśmy mogli żyć lepiej.

„Żyjemy coraz szybciej. W natłoku codziennych obowiązków często brakuje nam czasu na zatrzymanie się i refleksję nad tym, co w naszym otoczeniu – relacjach, lokalnej społeczności czy np. mieście – działa, jak działa i co możemy zrobić, aby działało lepiej. Myślimy o tym zazwyczaj dopiero wtedy, gdy odczuwamy już negatywne konsekwencje braku wcześniejszego namysłu i działania. Często wtedy staje się też dla nas oczywiste, że coś mogliśmy wcześniej zrobić – poprawić, ulepszyć, zmienić” – pisze Katarzyna Batko-Tołuć Członkini Zarządu Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska.

Celem kampanii jest przedstawienie i popularyzacja idei oraz filozofii działań strażniczych oraz promocja osób w nie zaangażowanych (tzw. strażników/watchdogów), czym od lat zajmuje się Sieć Obywatelska.

„Działania strażnicze, których popularyzacją i wsparciem zajmuje się Sieć Obywatelska, polegają na stałym monitorowaniu decyzji instytucji publicznych mających wpływ na nasze życie. W kampanii chcemy opowiedzieć o tym w nietypowy sposób, inspirując jednocześnie do takiego myślenia i działania także w życiu prywatnym. Stąd pomysł połączenia strażników z projektantami przedmiotów użytkowych i stworzenia serii przedmiotów codziennego użytku zainspirowanych ideą działań strażniczych.” – tłumaczy Agnieszka Podgórska, Dyrektorka ds. rozwoju Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska.

Do udziału w projekcie zaproszeni zostali polscy projektanci (m.in. Jan Kochański, Nikodem Szpunar i Kamila Niedźwiedzka, Agnieszka Bar, Jakub Koźniewski) oraz wspierani przez Sieć Obywatelską strażnicy (Piotr Kodzis, Monika Bienias, Wojciech Paszkowski, Małgorzata Łosiewicz i Robert Chomicki).
W wyniku ich spotkań powstały jak do tej pory trzy przedmioty.
Pierwszym z nim jest czajniczek do herbaty zaprojektowany przez Jana Kochańskiego i Piotra Kodzisa.

Jan Kochański:

„Dobrze zaprojektowane przedmioty są dla użytkowników niewidzialne. Nie nastręczają problemów. Pomagają w spełnianiu podstawowych, codziennych czynności. Jeśli przedmiot działa poprawnie, nie widzimy go na co dzień.
W tym projekcie zaintrygowało mnie to, że musiałem spojrzeć na swoją pracę w nieco inny sposób – musiałem stworzyć produkt, który właśnie nie będzie do końca dobrze funkcjonował. Przedmiot, który zaprojektowałem, już na pierwszy rzut oka ma dziwną formę. Jego konstrukcja opiera się na formie kuli, idealnej bryły. Natomiast kluczowe elementy dzbanka, doczepione do kuli, takie jak dziubek, pokrywka, rączka czy podstawka, na której stoi, sprawiają wrażenie, jakby się poprzesuwały, jakby były nie do końca na swoim miejscu. Kiedy chcemy nalać z czajniczka herbatę, okazuje się, że ręką, którą chwytamy za rączkę, musimy wykonać nienaturalny ruch. Zależało mi jednocześnie na tym, żeby przedmiot był w pełni funkcjonalny. Dlatego też został wykonany w tradycyjnej technice ceramiki, z przyjemną, drewnianą rączką, która jest miła w dotyku i nie nagrzewa się tak jak pozostała część dzbanka.

 

Projektowanie rozpocząłem od spotkania z Piotrem Kodzisem, który jest jednym ze strażników w Sieci. Odwiedziłem Piotra w jego domu na Sejneńszczyźnie. To, co zwróciło moją uwagę, kiedy spotkałem się z Piotrem, to fakt, że działa w zasadzie samotnie. Z jednej strony ma wsparcie Sieci. Z drugiej tam, w swojej okolicy, wydaje się być samotnym jeźdźcem. Spotkanie z nim było dla mnie inspiracją, żeby stworzyć obiekt, wokół którego można się spotkać.Takim przedmiotem jest właśnie czajniczek do herbaty – buduje wokół siebie możliwość spotkania i rozmowy. 

 

 

Chciałbym, aby ludzie kupując ten dzbanek, wprowadzając do swojego życia, przypominali sobie o tym, że zawsze mogą coś zmienić, coś ulepszyć. W życiu codziennym możemy w miarę łatwo zmieniać swoje otoczenie, wymieniać przedmioty, inaczej nimi gospodarować – wtedy odczuwamy jakąś pozytywną zmianę, która dzieje się natychmiast. Mam wrażenie, że w życiu publicznym wiele osób nie podejmuje się takich działań, ponieważ ma poczucie, że to nic nie zmieni. A jednak patrząc na Piotra, widać, że te zmiany zachodzą i są pozytywne. Ten projekt jest także po to, aby zwrócić uwagę, iż w taki sam sposób, w jaki kreujemy naszą prywatną przestrzeń, możemy kreować społeczną rzeczywistość, to jak funkcjonujemy jako społeczność, jako obywatele”.

dowiedz się więcej o autorach

Drugim przedmiotem jest lustro zaprojektowane przez Studio Szpunar – Nikodema Szpunara i Kamilę Niedźwiedzką oraz Monikę Bienias

Studio Szpunar:

„Przedmioty codziennego użytku powinny mieć jakąś funkcję, poza funkcja dekoracyjną, powinny ułatwiać człowiekowi życie. Przedmiot funkcjonalny (…), /ma/ nam umożliwić realizację zamierzonego celu, a nie zwracać na siebie uwagę. Tutaj zadanie było zupełnie inne. Mieliśmy zaprojektować rzecz, która nie jest do końca funkcjonalna, przez co zmusza do refleksji nad tym, co wokół nas działa, a co nie działa i co mogłoby działać lepiej. Można oczywiście podejść do tego tematu dosyć błaho i zrobić po prostu tępy nóż, którym nie jesteśmy w stanie ukroić chleba. Ale z drugiej strony pomyśleliśmy, że warto głębiej to przemyśleć i stworzyć coś, co da pole do zastanowienia nad samym sobą. Dlatego pomyśleliśmy o lustrze jako przedmiocie, który odbija nas samych, dzięki czemu możemy sami ze sobą prowadzić dialog.

 

Proces projektowania zaczęliśmy od wizyty u Pani Moniki – strażniczki w miejscowości Czubajowizna. Porozmawialiśmy z Panią Moniką o jej historii, o tym, jak zaczęła być strażnikiem, w jaki sposób dołączyła do Sieci, czym się zajmuje, z jakiego rodzaju przeciwnościami się zmaga. Głównym problemem, który zauważyliśmy, jest to, że lokalna władza często działa niejasno, nie pokazuje wszystkiego, co robi – nie przekazuje informacji mieszkańcom. Ten problem jawność informacji zainspirował nas do tego, żeby pójść w kierunku lustra i klarowności odbicia.

 

Zaprojektowane przez nas lustro jest wyjątkowe – pokryte wzorem, który sprawia, że widoczne w nim odbicie jest nierówne, poszatkowane. Efekt jest taki, jakbyśmy spoglądali na swoje odbicie przez deszcz. Obraz jest rozmyty i pocięty. Żeby zobaczyć swoje odbicie w tym lustrze, trzeba się nagimnastykować, podejść, spojrzeć pod innym kątem, jednak nadal nie będzie to czyste odbicie jak przy tradycyjnym lustrze. Dodatkową wartością tego przedmiotu jest to, że jest atrakcyjny wizualnie, przyciągający uwagę, będący dobrym uzupełnieniem wnętrza. Nasze lustro ma specyficzny kształt wycięty w technologii water jet – jest to technologia, która wykorzystuje wodę pod dużym ciśnieniem. Samo lustro również jest nietypowe – jego krawędzie są białe, a nie – jak w przypadku większości luster – zielone. Do naniesienia wzoru na lustro wykorzystaliśmy tradycyjną technikę druku nazywaną sitodrukiem. Polega ona na tym, że przenosimy ręcznie farbę na powierzchnię przedmiotu przez odpowiednio naświetlone sito, przez jego drobne oczka. Patrząc na nie możemy zadać sobie pytanie, czy my jesteśmy w porządku, czy to, jak działamy, jest fair i czy na pewno robimy wszystko, żeby było lepiej, czy może jednak ignorujemy i nie zwracamy uwagi na pewne aspekty codzienności. Zależało nam na tym, żeby stworzyć obiekt, który nie będzie się kurzył. Chcieliśmy, aby zawisł na ścianie i przypominał codziennie komuś, kto na niego spojrzy, że rzeczywistość nie jest doskonała i warto ją ulepszać”.

dowiedz się więcej o autorach

Trzeci przedmiot to szklanka zaprojektowana przez Agnieszkę Bar i Wojciecha Paszkowskiego

„Wierzę w to, że przedmioty, które nas otaczają, mają wpływ na jakość naszego życia i czasem przedmiot potrafi pokierować naszymi myślami i mieć wpływ na decyzje, które podejmujemy. Tym, co jest zawsze moim celem w projektowanych przeze mnie przedmiotach, to przekazanie czegoś użytkownikowi – chodzi o to, aby to nie był tylko fizyczny obiekt, który po prostu jest i którego nie zauważamy, ale żeby grał jakąś rolę w naszym życiu codziennym. Zostałam zaproszona do projektu  aby stworzyć przedmiot, który działa nieoptymalnie – nadal możemy z niego korzystać i go używać, ale nie przechodzimy obok niego obojętnie.

 

 

Inspiracją do mojego projektu było spotkanie z panem Wojciechem Paszkowskim, który jest jednym ze strażników działających w Sieci Obywatelskiej. Spotkaliśmy się u pana Wojciecha w domu w Siennej w Kotlinie Kłodzkiej. Pan Wojciech opowiadał mi dużo o swojej działalności, o misji i motywacji, z jaką działa w swoim rejonie, lokalnie. Spotkaliśmy się w jadalni, w bardzo jasnym, przestronnym miejscu, w którym było mnóstwo czystych talerzy, gotowych do nakrycia i spożywania posiłku. Już wtedy zrodziła mi się myśl, żeby zaprojektować naczynie. Pan Wojciech wspominał mi, że działa jako strażnik/watchdog, ponieważ wydaje mu się, że ludzie pewnych rzeczy nie zauważają albo wręcz nie chcą ich widzieć. Nawet kiedy dostrzegą jakiś problem, często udają, że go nie ma. Może z powodu braku siły czy świadomości, że możemy zawalczyć o jakąś rzecz, nie robimy tego. Chciałam w zaprojektowanym przeze mnie przedmiocie przekazać więc również to, że jeżeli zauważymy pewien problem, to możemy się nad nim zastanowić, pomyśleć i podjąć działania. Wybrałam szklankę, ponieważ jest to przedmiot, z którym mamy styczność kilka razy dziennie, więc jest szansa na to, że zatrzymamy się i pomyślimy.

 

 

Szklanka, którą zaprojektowałam jest pochylona – patrząc na nią może nam się wydawać, że w momencie nalewania płynu szklanka się przewróci. Jednak kąt jej pochylenia został tak wymierzony, aby zachowała swoją stabilność, jednocześnie powodując w nas tę niepewność. Szklanka została wykonana w technice formowania ręcznego szkła na gorąco przy piecu hutniczym. Ten proces polega na wybieraniu gorącej masy szklanej z pieca, kształtowaniu go w bańkę szklaną i rozdmuchiwaniu w określony, docelowy kształt do formy drewnianej. Drugi etap polegał na szlifowaniu szkła tradycyjnymi technikami z użyciem kamieni, po to, aby szklankę pochylić, odchylić ją od osi i aby uzyskać specyficzne płaszczyzny.

Dzisiaj wszyscy się spieszymy. Myślę, że dążenie do wyciszenia, do sprowadzenia pewnych czynności do rytuałów ma sens. Myśląc o tym projekcie, też sama siebie obserwuję i wydaje mi się, że posiadanie takiego nieoptymalnego przedmiotu, z którego korzystamy codziennie, może spowodować lawinę chęci zmiany czegoś”.

dowiedz się więcej o autorach

Zapraszamy do wsparcia kampanii na www.wspieram.to/przedmioty