Gdzie leży granica pomiędzy designem a sztuką? Czy w ogóle musimy ją wyznaczać? Jaki jest status sztuki użytkowej? Czy dobrze zaprojektowana rzecz może być piękna? Czy design ma płeć? Takie pytania krążą mi po głowie, kiedy myślę o pracach Malwiny Konopackiej. Projektantki, która tworząc niezwykłe ceramiczne dzieła, godzi grafikę i ilustrację z wzornictwem użytkowym.
Dzieła Malwiny Konopackiej mają w sobie pewną bezkompromisowość. Są przeciwieństwem tego, co skromne. Są efektowne, ale nie próbują się nam przypodobać. Po prostu biorą naszą uwagę w posiadanie. To przedmioty, które sprawiają, że my należymy do nich, a nie odwrotnie. Jest w tym błyskotliwość i żart. Obserwujemy, jak projektantka konsekwentnie przechodzi od figuratywności do symbolu i abstrakcji… i z powrotem. Użytkowość zostaje przy tym zachowana albo nie. Design bowiem nie zawsze musi „służyć” a sztuka może cieszyć oko.
Malwina Konopacka – Oko na wazony
Ilustratorka i projektantka Malwina Konopacka studiowała Historię Sztuki i Wzornictwo Przemysłowe w warszawskiej ASP oraz grafikę na Uniwersytecie w Berlinie. Jej rysunki publikowane były na łamach takich wydawnictw jak Elle, Zwykłe Życie, Dwutygodnik, Podróże czy Przekrój. Projektantka najbardziej jednak lubi pracować na styku różnych dziedzin. Z powodzeniem łączy ilustrację i inspirację sztuką z formami przestrzennymi i użytkowością ceramiki. Najbardziej rozpoznawalne z prac Malwiny Konopackiej, czyli serie wazonów OKO, są na to najlepszym przykładem. Duże wrzecionowate wazony, z charakterystycznymi, okrągłymi żłobieniami (wykonanymi nie tylko do ozdoby, ale również, by ułatwić chwytanie i przenoszenie wazonów), wystawiane były na wielu wystawach m.in. we Francji, Włoszech, Wielkiej Brytanii, w Japonii czy Stanach zjednoczonych. Doczekały się także wielu wersji.
Wazony OKO ukazały się w kilku limitowanych kolekcjach. Pierwszą była seria Kobalt /2014/. Wazony zostały ozdobione klasycznym kobaltem, nawiązującym do tradycyjnego zdobienia porcelany, wzorami geometrycznymi, przywodzącymi na myśl lata sześćdziesiąte. Pojawił się na nich motyw oka i twarzy. W kolekcji Jungle /2015/ artystka użyła również klasycznego, znanego z angielskiej porcelany, barwnika. Chromowa zieleń posłużyła do przedstawienia współczesnych motywów roślinnych. Część z tych nowoczesnych ilustracji inspirowana była obrazami Henriego Rousseau. Za kolekcję Jungle Malwina Konopacka otrzymała nagrodę Must Have.
Serię CutOut /2016/ zdobią wielobarwne kalkomanie, częściowo nawiązujące do wycinanek Matisse’a. Do wazonów dołączyły, w tej kolekcji, komplety talerzy. La Cite /2017/ to edycja wazonów i talerzy inspirowanych słynną Jednostką Mieszkaniową Le Corbusiera i zaprezentowanych na wystawie w Marsylii. Wazony OKO dostępne są także w wersji GLD/PLTNA–złote lub platynowe kropki.
W 2018 r. do rodziny OKO dołączył 80-centymetrowy wazon Teresa, (imię i wzrost otrzymał po córce projektantki), którego premiera miała miejsce w czasie aukcji na rzecz Muzeum Narodowego w Warszawie. 11 wersji na bal charytatywny Spragnieni Piękna powstało we współpracy z wybitnymi polskimi artystami. Egzemplarze pomalowane przez samą autorkę zdobią kolorowe motywy ust na czarnym tle oraz zabawne, wystające elementy. Całość utrzymana jest w stylistyce lat osiemdziesiątych.
Później kolorowa, ceramiczna rodzina powiększyła się o paterę Aniela (imię drugiej córki) i wazon Nana. Powtarza się w nich okrągły motyw, przypominający bajgla, który artystka wykorzystała także od wykonania ozdób Kwiaty polskie.
Szkło to kolejne tworzywo, które posłużyło Malwinie Konopackiej za trójwymiarowe płótno. Wazon Krystal powstał we współpracy z francuskim studiem Slavia Kolektiv. Został wykonany w czeskiej manufakturze szkła kryształowego Blazek.
Irena – nazwa nowego wazonu, o kulistym kształcie to tym razem hołd dla babci artystki. Nadając swym naczyniom żeńskie imiona, Malwina nawiązuje do tradycji nazywania w ten sposób serwisów przez zakłady ceramiczne. Możemy w tym również odczytać przesłanie feministyczne. Podkreślenie znaczenia kobiecej siły i solidarności. Malwina tworzy również ilustracje zaangażowane społecznie, będące komentarzem do aktualnej sytuacji. W wywiadach artystka nie ukrywa własnego światopoglądu i jego wpływu na swoją twórczość.
Po córkach i babci przyszła pora na mamę. Aktualnie w ramach wystawy „Co dwie sztuki to nie jedna” w warszawskiej galerii Zachęta* wystawiony został totem Mama – najnowsze dzieło wykonane przez projektantkę wspólnie z dziećmi. Obiekt ma 180 cm wysokości, składa się z wazonów Oko i Teresa, patery Aniela oraz dodatkowych elementów. Jest to figura przypominająca kształtem człowieka. Efekt formalnego eksperymentu, zwrócenia się przez autorkę w stronę sugestywności ilustracji oraz działania na granicy designu i sztuki.
*W związku z obecną sytuacją zagrożenia epidemicznego Galeria Zachęta została czasowo zamknięta. Odbywają się jednak związane z wystawą internetowe warsztaty dla dzieci.
Wszystkie zdjęcia wykorzystane w artykule pochodzą ze strony internetowej projektantki i jej profilu na Instagramie: