must have 2017 Wybrane produkty vol. 2

Oto druga część wyboru laureatów wyróżnienia must have, czyli produktów i marek nagrodzonych przez Łódź Design Festival 2017, które być może znacie już z naszego sklepu. Jeżeli nie, warto to nadrobić, ponieważ o tych projektach jest teraz głośno.

Pierwszą część przeglądu znajdziecie tutaj  Więcej o idei samego konkursu must have pisaliśmy w tym artykule

Kolekcja plakatów „Wypoczynek” to polskie ośrodki wczasowe zbudowane w latach 60-tych i 70-tych nad Bałtykiem. Kolekcja marki Gra-Fika przedstawia modernistyczne budynki w pierwotnej, czystej formie. Architektura powojenna w Polsce jest wciąż niedoceniana i niszczona przez bezmyślną modernizację. Estetyka plakatów nawiązuje do wzornictwa lat 50., 60. i 70-tych. Kolekcja mimo minimalistycznego charakteru ma też nostalgiczny wymiar – wraca do klimatu i czasu dawnych wakacji, za którymi tęsknimy.

Krzesło składane LOTOS, którego seryjną produkcję rozpoczęła nagrodzona marka POLITURA, zaprojektował w 1980 roku Romuald Ferens. W tym samym roku krzesło zostało zgłoszone do konkursu na najlepszy mebel w ramach Targów w Bazylei (Szwajcaria). Mebel zdobył główną nagrodę i został uznany za wybitnie funkcjonalny i nowoczesny. Komisję zachwyciły kształt i innowacyjny mechanizm przypominające kwitnący kwiat lotosu.
Mimo to, krzesło nigdy nie trafiło do masowej produkcji. Kiedy komunistyczne władze wprowadziły w Polsce stan wojenny, a gospodarka zapadła w głęboki kryzys, nikt nie był zainteresowany wcieleniem niezwykłego projektu w życie.
LOTOS to wyjątkowy mebel będący połączeniem tradycji, funkcjonalności i doskonałego rzemiosła. Niezwykły kształt  przypomina kwiat, który po otwarciu ukazuje ukryte piękno i elegancję. Możliwość składania i układania w rzędach , pozwala na bezpieczne przechowywanie wielu krzeseł na raz.

LOTOS jest wykonany w 100% z certyfikowanego drewna – z buczyny. Jest wykończony naturalnym olejem (certyfikowanym, z atestami antyalergicznymi). Krzesło może być przeznaczone do użytku wewnętrznego lub na zewnątrz.

Mural z reprodukcją bestsellerowego wzoru Paperworks o nazwie Drawn from Nature, zaprojektowanego przez Olkę Osadzińskązmieni każde pomieszczenie w czarodziejski ogród. Projekt inspirowany był pracami Johna J. Audobona i rycinami z XIX wiecznych albumów botanicznych i ornitologicznych. Do tej pory wzór znaliśmy z popularnej kolekcji papierów do pakowania prezentów Paperworks. W tym roku, we współpracy z polską firmą Love Your Wall, przeniesiono go na nowy nośnik – tapetę ścienną.

must have 2017 przyznane! Wybrane produkty vol. 1

Wyniki tegorocznego plebiscytu must have organizowanego przez Łódź Design Festival zostały ogłoszone. Spośród 350 obiektów zgłoszonych do konkursu, Rada Ekspertów przyznała ten znak jakości 75 produktom. Od 1 czerwca wyróżnieni mają możliwość posługiwania się logotypem must have w celach promocyjnych, natomiast 7 października w trakcie uroczystej gali odbywającej się w trakcie Łódź Design Festival wszyscy wyróżnieni otrzymają statuetki zaprojektowane przez Bartka Mejora i wyprodukowane przez fabrykę porcelany „Porcelana Kristoff”. Wybrane produkty zostaną zaprezentowane na wystawie towarzyszącej tegorocznej edycji Festiwalu, którą będzie można obejrzeć w Centrum Festiwalowym ART_Inkubator na Tymienieckiego w dniach 03.-08.10.2017.

 Jak co roku miło nam zauważyć, że wiele spośród nagrodzonych produktów jest dostępnych w naszym sklepie. Oto pierwsza część z nich:

Ceramiczne deski do serwowania potraw marki BVSK

Deska Może posłużyć również jako dekoracja ściany w kuchni i jadalni lub jako podstawka pod gorące naczynia ponieważ wytrzymuje bardzo wysokie temperatury. Deska jest ręcznie odlewana, pokryta białym szkliwem i ozdobiona wysokiej jakości kalką ceramiczną, na bazie włoskich farb.  Mistrzowsko wykonana przez dolnośląskich rzemieślników.
Każdy egzemplarz wypalany jest w piecu w trzech fazach. Pierwszy etap (tzw. biskwit) to wypalanie deski w temperaturze 900 °C. Drugi wypał deski (tzw. „na ostro”) odbywa się razem z pokrytym szkliwem w temperaturze 1150 °C. Na trzecim etapie jest wypalana kalka/dekoracja w temperaturze 780-820 stopni °C.  Inspiracją dla autorskich grafik jest m. in. sztuka współczesna.

Czajniczek do herbaty zaprojektowany przez Jana Kochańskiego na potrzeby kampanii Dbajmy o lepszą codzienność.

Producent: Sieć Obywatelska Watchdog Polska

Jan Kochański o projekcie:  „W tym projekcie zaintrygowało mnie to, że musiałem spojrzeć na swoją pracę w nieco inny sposób – musiałem stworzyć produkt, który nie będzie do końca dobrze funkcjonował. Przedmiot, który zaprojektowałem, już na pierwszy rzut oka ma dziwną formę. Jego konstrukcja opiera się na formie kuli, idealnej bryły. Natomiast kluczowe elementy dzbanka, doczepione do kuli, sprawiają wrażenie, jakby się poprzesuwały, jakby były nie do końca na swoim miejscu. Kiedy chcemy nalać z czajniczka herbatę, okazuje się, że ręką, którą chwytamy za rączkę, musimy wykonać nienaturalny ruch. Zależało mi jednocześnie na tym, żeby przedmiot był w pełni funkcjonalny. Dlatego też został wykonany w tradycyjnej technice ceramiki, z przyjemną, drewnianą rączką, która jest miła w dotyku i nie nagrzewa się tak jak pozostała część dzbanka.

W życiu codziennym możemy w miarę łatwo zmieniać swoje otoczenie, wymieniać przedmioty, inaczej nimi gospodarować – wtedy odczuwamy jakąś pozytywną zmianę, która dzieje się natychmiast. Mam wrażenie, że w życiu publicznym wiele osób nie podejmuje się takich działań, ponieważ ma poczucie, że to nic nie zmieni. Chciałbym, aby ludzie kupując ten dzbanek, przypominali sobie o tym, że zawsze mogą coś zmienić, coś ulepszyć. Ten projekt jest po to, aby zwrócić uwagę, iż w taki sam sposób, w jaki kreujemy naszą prywatną przestrzeń, możemy kreować społeczną rzeczywistość, to jak funkcjonujemy jako społeczność, jako obywatele”.

Więcej o kampanii i innych zaprojektowanych dla niej przedmiotach przeczytacie tutaj

Pledy marki HOP Design

Pledy HOP DESIGN tkane są w Polsce z wysokiej jakości ekologicznych włókien z owczej wełny z pastwisk Nowej Zelandii (sukno przygotowywane jest w Posce). Tworzą je mistrzowie tkactwa w zakładzie rzemieślniczym, który od pokoleń specjalizuje się w tej profesji. Pled to naturalny produkt o niezwykłych właściwościach. wełna w naturalny sposób reguluje temperaturę, zapewniając ciepło w zimie i przyjemny chłód w lecie, oddycha i odprowadza wilgoć na zewnątrz, a sama pozostaje sucha
nie wchłania zapachów, jest antyalergiczna i antybakteryjna, ma właściwości lecznicze, jest materiałem odnawialnym. Koc zapewnia komfort i jest pięknym dodatkiem do aranżacji wnętrza.

Drugą część przeglądu zobaczycie tutaj

Nadchodzi SZTORM – Gdynia Design Days 2017

Sztorm to hasło przewodnie 10 jubileuszowej edycji Gdynia Design Days, która odbędzie się w dniach 30 czerwca – 07 lipca 2017. Hasło metaforycznie i dosłownie odnosi się do nadmorskiej lokalizacji Gdyni.

„Chcemy by coroczny festiwal, radosne święto, które organizujemy u progu lata, był dla nas sztormem. Nie w znaczeniu destrukcyjnej, niszczycielskiej siły, lecz kreatywnego niepokoju, który generuje potrzebę zmian. A także siły sprawczej, po której nic nie zostaje takie samo. Chcemy, by festiwal był czasem przemiany i oczyszczenia, odkryć i dobrych początków” – mówią organizatorzy

Impreza zaprezentuje aktualne trendy zarówno w rodzimym jak i zagranicznym wzornictwie. Ów twórczy sztorm ma bowiem przynieść inspiracje także z głębi lądu oraz z drugiego brzegu Bałtyku. Organizatorzy uważają otwartość, wymianę i przenikanie kultur za cechy zarówno portowego miasta, jakim jest Gdynia, jak i współczesnego projektowania.

Sercem festiwalowych wydarzeń, jak co roku, zostanie Pomorski Park Naukowo-Technologiczny Gdynia, który na dziesięć letnich dni zamieni się w platformę wymiany myśli i doświadczeń, miejsce inspirujących spotkań branży kreatywnej.

Miasto na fali – wystawa główna

Kuratorka wystawy: Izabela Bołoz

Wystawa zaprezentuje przegląd ciekawych projektów związanych z różnymi nurtami szeroko pojętej tematyki miejskiej. Zaprezentowane zostaną m. in. udogodnienia techniczne usprawniające funkcjonowanie w dużych aglomeracjach czy innowacyjne metody radzenia sobie z problemem zanieczyszczeń, śmieci i odpadów, a także nowe trendy dotyczące wprowadzania do miast zieleni. Wystawa poruszy również kwestię budowania pozytywnych relacji społecznych w przestrzeni miejskiej oraz odpowiedzialności za dobro wspólne.

MANUBA Rzemiosło Odzyskane – edycja 2017

Kuratorka: Alicja Wianecka

MANUBA – Kolekcja GDD to seria produktów stworzonych specjalnie dla festiwalu Gdynia Design Days. Każdy z produktów jest owocem współpracy projektanta z rzemieślnikiem. Tegoroczna edycja kontynuuje zapoczątkowaną w zeszłym roku ideę odzyskiwania zapomnianego rzemiosła. Odwołując się do tematu przewodniego festiwalu, kolekcja 2017 jest inspirowana pejzażem posztormowej plaży.

Roundabout Baltic

Kuratorka: Agnieszka Jacobson-Cielecka

Wystawa organizowana przez Muzeum Regionalne w Stalowej Woli wraz z Centrum Designu Gdynia i Muzuem Miasta Gdyni w roli partnerów.

Wystawa prezentuje dorobek polskich projektantów w kontekście kulturowym obszaru Morza Bałtyckiego. „Roundabout Baltic” jest wizualną narracją o podobieństwach i różnicach, rodzajem emocjonalnego pejzażu zbudowanego z przedmiotów codziennego użytku. Wybrane przez kuratorkę obiekty są silnie zakorzenione nie tylko w tradycji materialnej i rzemiosłach charakterystycznych dla regionu, lecz w sposób widoczny związane z otoczeniem, wpisane w wizualną charakterystykę regionu.

Stulecie rewolucji De Stijl – wzornictwo niderlandzkie

Kuratorka: Joanna Dauksza SKŁAD DESIGN

Idea wystawy wpisuje się zarówno w tegoroczny temat festiwalu, jak i w obchody 100-lecia ruchu De Stijl. Owym sztormem w tym przypadku była II wojna światowa, która przyspieszyła pożegnanie z tradycyjnym, mieszczańskim wnętrzem i na masową skalę wprowadziła do holenderskich domów nowoczesne wzornictwo. Wystawa pokaże m.in ikoniczne projekty Gerrita Rietvelda – niebiesko-czerwono-biały fotel, krzesło zig-zag czy projekt domu Schroder-Schroder.

Tym i innym wystawom, towarzyszyć będą jak zwykle liczne wydarzenia takie jak wykłady, prelekcje, warsztaty i spotkania. Festiwal zaznaczy swoją obecność także w całej przestrzeni miejskiej. Nie zabraknie również kreatywnych wydarzeń dla dzieci. Tak więc do zobaczenia niebawem w Gdyni!

Źródło: materiały prasowe gdyniadesigndays.eu

Tożsamość. Łódź Design Festival 2016

Za nami październik i 10 jubileuszowa edycja Łódź Design Festival. Jej hasłem przewodnim była Toższamość. Organizatorzy wraz z kuratorami oraz projektantami zastanawiali się jak poprzez dizajn manifestuje się tożsamość twórców i odbiorców, co kształtuje tożsamość miejsc, w których żyjemy oraz w jaki sposób dobrze zaprojektowany produkt wpływa na tożsamość marki.

Otwarcie festiwalu było w tym roku szczególnie uroczyste, odwiedzili je najwyżsi przedstawiciele władz samorządowych oraz ministerialnych. Oprócz pochwał i gratulacji dla organizatorów padło wiele deklaracji wspierania tej i podobnych inicjatyw w dziedzinie wzornictwa. Oby zostały one spełnione i dizajn w Polsce miał się coraz lepiej. Podczas ceremonii otwarcia wręczona została nagroda w konkursie make me! oraz nagrody specjalne.

Jubileusz stał się okazją zarówno do podsumowań jak i spojrzenia w przyszłość. Specjalna wystawa jubileuszowa pozwoliła widzom zerknąć wstecz i prześledzić rozwój festiwalu od jego pierwszej edycji w 2007 roku. Prezentowane w bloku The Future is Now wystawy Every Da(y)ta, Random darknet shopper oraz Mars 2030 poruszały tematy nowych technologii, robotyzacji oraz wyzwań stojących przed ludzkością. Przygotowana przez Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie wystawa Mars 2030 prezentowała projekt przestrzeni mieszkalnej przystosowanej do długodystansowych lotów kosmicznych. W projekcie uwzględnione zostały zarówno wymogi bezpieczeństwa jak i komfort fizyczny i psychiczny załogi.

Wystawa No Randomness kontynuująca niejako temat pokazanej na łódzkim festiwalu w zeszłym roku wystawy Niewidzialni Bohaterowie, prezentowała obiekty wypełniające naszą codzienność, których obecność jest dla nas tak oczywista, że nie zastanawiamy się jak dobrze i funkcjonalnie zostały zaprojektowane. Co więcej, to, że stały się tak powszechne zawdzięczają swojemu kształtowi, wielkości, kolorowi itp. Piękno obiektów i wynalazków takich jak m. in. papier, system metryczny, pomarańczowa kamizelka, znak stop czy bieżnik opony, wyraża się właśnie w ich „niewidzialności”. Twórca wystawy, Oscar Lhermitte, po raz kolejny uświadamia nam, że nic dookoła nas nie jest przypadkowe, wszystko zostało zaprojektowane.

Wizytówkę festiwalu niezmiennie od lat stanowią plebiscyty dla młodych projektantów: must have i make me! oraz wystawy pokonkursowe, które co roku możemy na nim podziwiać. Sądząc po zainteresowaniu i ilości zgłoszeń, które wpływają z całego świata, konkurs make me! zdążył już zyskać międzynarodową renomę. Prace laureatów wyróżniają się nie tylko kreatywnością ale także odpowiedzialnością za środowisko oraz, co warto podkreślić, wrażliwością społeczną. Młodzi projektanci starają się wyjść na przeciw aktualnym potrzebom użytkowników, mając jednocześnie na względzie wpływ wdrożenia produktu na środowisko naturalne.

Wyróżnione w tym roku projekty to m. in. Bono Alicji Sieradzkiej oraz MIO, którego autorem jest Toth Balazs z Węgier. Bono to domowy kompostownik odpadków organicznych (takich jak obierki warzyw i owoców, skorupki jaj, fusy z herbaty i kawy, papier). W estetycznej formie zamkniętego naczynia, przy udziale dżdżownic (gat. Eisenia fetida) odbywa się proces przetwarzania części kuchennych śmieci na organiczny nawóz, który przyda się w uprawie domowych roślin czy ziół.

MIO to dzban z nieszkliwionej terakoty, z wielorazowym filtrem z węgla aktywowanego, zapewniającego wolną od zanieczyszczeń wodę pitną. Dzięki użyciu terakoty naczynie schładza temperaturę wody o ok. 10C tak więc nie ma potrzeby przechowywania jej w lodówce. projekt jest odpowiedzią na zwiększone i w dużej części nieuzasadnione spożycie wody butelkowanej, które szkodzi środowisku naturalnemu. Kształt dzbanka nawiązuje to tradycyjnej, stosowanej niegdyś formy, która nie tylko cieszy oko ale również pozwala na obcowanie z cudownym, naturalnym materiałem, jakim jest glina.

Zwycięskim projektem okazał się być Instrument Miejski Jana Pfeifera. Powstał on w wyniku obserwacji zachowań dzieci w parku. Te, przechodząc, uderzają patykami o szczeble barierki, która wydaje przypadkowe dźwięki. Instrument miejski to jednocześnie barierka, która spełnia wszystkie funkcje ochronne oraz instrument muzyczny, którego dźwięki są w pełni harmoniczne. Celem projektu było stworzenie miejsca spotkań, zabaw oraz doświadczeń audialnych. Obiekt składa się z kilku modułów połączonych ze sobą w konfiguracje zależne od danej przestrzeni.

Przyznam, że ucieszyłaby mnie realizacja tego projektu w przestrzeni miejskiej, najchętniej na jednej z kładek w mojej okolicy (o feralnej kładce przeczytasz tutaj)… Zresztą z chęcią weszłabym w posiadanie wielu projektów zaprezentowanych w konkursie (patrz poniższy projekt dekoracyjnych mydeł SEEM SOAP See Valentine). Nazwa plebiscytu słusznie przemawia, a raczej nawołuje do producentów: make me czyli zrób/wyprodukuj mnie!

Drugi z wymienionych konkursów, który co roku śledzimy z niemałą satysfakcją to must have -nagroda dla produktów już wdrożonych na rynek. Satysfakcja bierze się stąd, że spora część z nich jest dostępna w naszym sklepie. Jeżeli którejś z rzeczy jeszcze nie mamy, to jej pojawienia możecie się wkrótce spodziewać.

Kalendarium wydarzeń: polski design – druga połowa roku 2016

1 – 10 lipca 2016 Gdynia Design Days  ODZYSKANE

Pierwsze dni lipca zdecydowanie należeć będą do Gdyni. Gdynia Design Days jest najlepszym letnim miejscem spotkań nie tylko branży projektowej. Dzięki odbywającemu się równolegle najpopularniejszemu w Polsce festiwalowi muzycznemu Open’er o wolnych miejscach w gdyńskich hotelach od dawna można jedynie pomarzyć. W tym roku dodatkową okazją jest 90-lecie miasta Gdynia. W 1926 roku, kiedy Polska odzyskała dostęp do morza, podjęto decyzję o budowie portu Gdynia. Organizatorzy GDD przekonują, że to właśnie rozumiane szeroko ODZYSKANIE jest tym, o co musimy się zatroszczyć w roku 2016. Odzyskać należy mentalne i emocjonalne połączenie z morzem oraz pamięć o miejscowej historii. Morze to żywioły, których energię możemy odzyskiwać, jednak w sposób odpowiedzialny i zrównoważony, wzorując się na krajach, które z problemem zmagają się od wieków. Odzyskać, także w skali mikro możemy surowce tak, by dać im drugie życie. Wreszcie design potrzebuje odzyskania swego właściwego znaczenia (którym wg organizatorów jest gra zespołowa, współpraca różnych środowisk, powiązanie potrzeby, technologii i procesu) oraz powrotu do swego źródła czyli zapominanych lokalnych tradycji, materiałów i związanego z morzem rzemiosła.

Centrum festiwalowym stanie się, jak w poprzednich latach Pomorski Park Naukowo Technologiczny. Tutaj odbędzie się większość wystaw m. in. wystawa główna Odzyskane, Manuba – rzemiosło odzyskane promująca wyprodukowaną przez GDD serię przedmiotów – efektów współpracy projektantów z rzemieślnikami z regionu, wystawy cykliczne jak prezentacja wybranych prac dyplomowych ASP oraz School of Form, wystawa pokonkursowa Młodzi na Start ELLE Decoration (hasło przewodnie : minimalizm), wystawy Konsekwencje oraz Dizajn u źródeł prezentowane w październiku na Łódź Design Festival a także ciekawie zapowiadająca się wystawy Miasto i Las, na którą popularni polscy projektanci zaprojektowali budki lęgowe dla zamieszkujących miasta zwierząt oraz Irrational Times będąca efektem współpracy polskich i szwedzkich projektantów. 90-lecie miasta Gdynia stanie się również znakomitą okazją do przypomnienia o jubileuszu 90-lecia powstania Spółdzielni ŁAD. Wystawie poświęconej jej bogatemu dorobkowi (której jesteśmy partnerem) towarzyszyć będą wykład dr Huberta Bilewicza oraz spotkanie ze współczesnymi projektantami z grupy Tabanda. Nie zabraknie również kreatywnej przestrzeni dla najmłodszych (Kids Design Space) oraz ciekawych warsztatów.

Jednocześnie w przestrzeni miejskiej, czyli strefie miasto kilka wydarzeń towarzyszących m. in. Design w witrynach – na ulicy Świętojańskiej wybrane witryny sklepowe zamienią się w miejską galerię tkanin. W parku Rady Europy stanie Terminal DesignuMarek Cecuła (wybrane projekty artysty zobacz tutaj) pokaże retrospektywę swoich prac w Muzeum Miasta Gdyni. Agnieszka Bar przedstawi kolekcję swoich autorskich przedmiotów ze szkła na wystawie Szkło. Rytuał. W Gdyńskim Centrum Filmowym odbędzie się przegląd filmów oraz targi Projekt Market.

3 -11 września 2016 WAWA Design Festiwal SYNERGIA

Zaraz po szkolnych wakacjach, w pierwszy weekend września rozpocznie się czwarta edycja warszawskiego festiwalu designu Wawa Design Festiwal. W tym roku pod hasłem SYNERGIA. Przez dziewięć dni w Soho Factory – stołecznym centrum artystycznym zajmującym postindustrialne przestrzenie na warszawskiej Pradze Południe, będzie można oglądać, dotykać i poddawać dyskusji wszystko, co związane ze sztuką projektowania. Wystawy, prezentacje, wykłady, a także warsztaty z projektowania, które zawsze cieszą się wyjątkowym zainteresowaniem odwiedzających, w tym roku posłużą pokazaniu w jakiej synergii człowiek występuje z technologią i przestrzenią wokół siebie. Główną atrakcją tegorocznej edycji będą niewątpliwie realizowane razem z firmą Renault – partnerem strategicznym wydarzenia, konkurs na zaprojektowanie samochodu autonomicznego, pierwsza w Polsce wystawa Car Designu PASSION FOR DESIGN & INNOVATION oraz warsztaty z Anthonym Lo Wiceprezesem Designu Zewnętrznego Renault. Po raz czwarty powstanie cykliczna wystawa Projekt Warszawiak, prezentująca prace stołecznych projektantów (zgłoszenia przyjmowane są jeszcze do końca czerwca). Znajdzie się również miejsce dla związanych z designem inicjatyw społecznych jak prezentacja kampanii Dbamy o lepszą codzienność. Nie sposób nie wspomnieć, że ten stosunkowo młody festiwal chociaż organizowany jest  w stolicy, jest oddolną inicjatywą prywatnych osób, szczególnie jego organizatorki Iwony Kowalczyk, współtwórczyni pierwszej edycji Gdynia Design Days, rodowitej warszawianki, efektem jej pasji i zaangażowania. „U źródeł pomysłu na nowe cykliczne wydarzenie leżała potrzeba skupienia środowiska twórców, producentów i promotorów designu na promocji  kreatywnego projektowania i szerokiej edukacji z zakresu wzornictwa przemysłowego. Z jednej strony chcemy wyraźnie uświadomić projektantom i producentom korzyści, jakie przynosi ich współpraca, a z drugiej strony pragniemy w lekki, interesujący i angażujący sposób pokazywać szerokiej publiczności, czym jest dobry design„. Zadanie to udaje się wykonywać całkiem nieźle. Trzecią edycję Festiwalu odwiedziło ponad 14 tys. osób. Mamy nadzieję, że zarówno popularność jak i prestiż wydarzenia będą z roku na rok wzrastać.

13 – 23 października 2016 Łódź Design Festival Tożsamość

W październiku odbędzie się jubileuszowa, dziesiąta edycja Łódź Design Festival, a jej hasło przewodnie to Tożsamość. ŁDF to jak dotąd najczęściej odwiedzana, związana z designem impreza w Polsce. Poprzednia edycja przyciągnęła w sumie 45 tys. odwiedzających. Jednym z kluczowych elementów festiwalu jest konkurs Make me! (jeszcze do 10 lipca przyjmowane są zgłoszenia), który co roku prezentuje najciekawsze nowe projekty i otwiera młodym projektantom drogę do kariery w zawodzie. Zwycięzca otrzymuje dodatkowo nagrodę w wys. 20.000 zł. Równie rozpoznawalnym, cyklicznym konkursem jest must have! wyróżnienie dla najlepiej zaprojektowanych, nowych produktów na polskim rynku. Prezentująca różne, także międzynarodowe wystawy Sekcja Open Programme skierowana jest przede wszystkim do instytucji, kuratorów, artystów i projektantów, którzy chcieliby podzielić się efektem swojej pracy z szeroką publicznością (nabór projektów do tegorocznej edycji trwa do 3 lipca). Łódź Design Festival daje także możliwość zaprezentowania się komercyjnym firmom, które „wpisują design w swoją strategię działania„. Tym sposobem „sponsorzy i partnerzy aktywnie uczestniczą w programie przygotowując ekspozycje, prelekcje oraz warsztaty„.

21 – 23 października Warsaw Home Expo 2016

Warsaw Home to startujące w tym roku międzynarodowe targi wyposażenia wnętrz organizowane w Ptak Warsaw Expo – nowym centrum targowo – kongresowym. Trzeba przyznać, że miejsce robi wrażenie. Jest to największe centrum targowe w regionie, mające 143 000 m²  nowoczesnej powierzchni wystawienniczej i 330 000 m² powierzchni zewnętrznej. Znajduje się w doskonałej lokalizacji, przy autostradzie A2, 10 min od lotniska Chopina w Warszawie. Konsekwentnie budując swą pozycję międzynarodową targi mają szansę stać się imprezą na miarę mediolańskich isaloni w tej części Europy. Tym bardziej, że Polska jest jednym z liderów produkcji mebli na świecie. Wydarzenie kieruje swą ofertę do wszystkich przedstawicieli branży: producentów, dystrybutorów, architektów, projektantów wnętrz, jak również klientów.
Zaplanowano dzień branżowy oraz dni konsumenckie. Powierzchnia wystawiennicza podzielona zostanie na kilka stref: FURNITURE (meble), DECO (oświetlenie, tekstylia, dekoracje), PREMIUM (produkty luksusowe), KITCHEN (meble i akcesoria kuchenne), INTERIOR FINISH (podłogi, ściany, drzwi, schody, materiały wykończeniowe). Dodatkowym wydarzeniem towarzyszącym imprezie będzie Poland Design Festival, na którym  będą mogły zaprezentować się niezależne krajowe marki związane z wystrojem wnętrz i designem.

Konsekwencje. Łódź Design Festival 2015

Co roku, w październiku, Łódź staje się ośrodkiem polskiego i światowego designu, przyciągając tysiące odwiedzających z kraju i z zagranicy. Za nami tegoroczna odsłona festiwalu. Poprzednią odwiedziło 45 tysięcy osób. Jestem przekonana, że mimo zimna i niesprzyjającej aury, w tym roku wynik został pobity. Wystawy cieszyły się ogromnym zainteresowaniem publiczności, co wskazuje na to, że popularność i ranga tego wydarzenia, z roku na rok, rośnie.

Konsekwencje to jednocześnie motyw przewodni tegorocznego festiwalu, jak i tytuł jednej z wystaw głównych. Konsekwencjami zmian technologicznych, społecznych i kulturowych są zmieniające się potrzeby ludzi na całym świecie. Przedmioty zaprezentowane na wystawie miały być próbą odpowiedzi na owe wyzwania, stawiane projektantom przez rzeczywistość. Z drugiej strony pokazane obiekty zostały zaprojektowane tak, aby zminimalizować konsekwencje ich nabycia i użytkowania. Chodzi tu o konsekwencje dla jednostek, całych społeczeństw oraz środowiska naturalnego. Celem projektów była realna poprawa jakości życia w konkretnie określonych warunkach, niskie cena i zużycie materiałów a także wysoka wydajność energetyczna. Pytanie o to, w jakiej mierze projektantom udało się sprostać powyższym wyzwaniom, organizatorzy pozostawili otwarte. Odpowiedź na pewno nie jest jednoznaczna. Dotyczy bowiem tego, czym jest design w ogóle i jakie są jego zadania. Niektóre projekty wydały mi się kontrowersyjne i skłoniły do zastanowienia w jakiej mierze design powinien być krytyczny. Czy pragmatyka w podejściu do projektowania nie przysłania nam prawdziwych problemów jakimi są przyczyny sytuacji, w których na świecie znajduje się wiele osób i całych społeczności? Czy design ma jedynie odpowiadać na potrzeby będące konsekwencją złej sytuacji życiowej ludzi? Czy może powinien skupić się na rozwiązaniach przyczyniających się do zniesienia powodów owej sytuacji… Czy projektowanie mobilnych pojemników na wodę ułatwiających jej transport kobietom, dzieciom czy osobom starszym nie jest dwuznaczne moralnie? Czy nasza solidarność nie powinna objawiać się raczej poprzez wsparcie budowy studni… Rozumiem, że projektant miał dobre intencje ale moim zdaniem zabrakło refleksji o… konsekwencjach właśnie. Czy w konsekwencji takiego myślenia będziemy teraz projektować niezatapialne pontony dla imigrantów, ubrania odporne na ciosy dla ofiar przemocy? Istnieje możliwość, że źle odczytałam przesłanie. Zamysłem autora projektu była może ironia, chodziło o wzbudzenie kontrowersji, włączenie w głowach odbiorców „czerwonej lampki” skłaniającej do refleksji. Przekazanie w mikro skali tego samego przesłania, którym kierował się Bansksy, tworząc swój Dismaland.

Konsekwencje. Konstrukcja umożliwiająca gotowanie przy pomocy energii słonecznej.

Niewątpliwą atrakcją festiwalu była wystawa Niewidzialni bohaterowie. Geniusz rzeczy codziennych zorganizowana przez Vitra Design Museum. Był to oryginalnie zaprezentowany zbiór, chciałoby się powiedzieć prozaicznych przedmiotów, które ułatwiają nam codzienne życie. Zaszczytu dostąpiły m. in. spinacz, gumka recepturka, karteczka „post it”, kredki, prezerwatywa, żarówka, zamek błyskawiczny, wieszak, puszka, folia bąbelkowa, rzep… Autorzy przyjrzeli się wszystkim aspektom takich przedmiotów: innowacyjności wynalazku, efektywności masowej produkcji, historycznym ewolucjom, estetyce i różnorodności form. Wystawa dowiodła, że design jest wszędzie, dotyczy wszelkich aspektów życia oraz, że jego przymiotami są nie tylko kreatywność i pomysłowość ale także pokora i skromność. Albowiem dzięki niemu małe bywa naprawdę wielkie.

Jednym ze znaków rozpoznawczych Łódź Design Festival jest wystawa prezentująca laureatów konkursu make me! Spośród niemal 250 zgłoszeń młodych projektantów, z Polski i z zagranicy, jury wybrało 25 projektów. Prace oscylowały głównie wokół tematyki społecznej. Zwycięską okazała się praca Marlene Huissoud Z owadów – przedmioty wykonane z propolisu – naturalnej, biodegradowalnej żywicy uzyskanej z odpadów produkowanych przez pszczoły. Autorka, do wykonania rzeźb-wazonów wykorzystała techniki obróbki szkła, uzyskując przykuwającą uwagę formę. Przedmioty sprawiają wrażenie wykonanych z czegoś pomiędzy ceramiką a tworzywem. Dzięki wynalezionej przez siebie technologii autorka może przygotować materiał do budowy obiektów z różnorodnych dziedzin, od meblarstwa po modę. Wśród laureatów znalazły się również biurko/stół DESTA Anny Wójcik, buty Prymitywy Jagody Frycy oraz urna NURN Joanny Jurgi – projekty, o których już pisaliśmy, w artykułach: Oryginalnie. Wawa Design Festiwal oraz Nomadyzm w Designie.

make me! I fala proj. Gabriela Filter. Edukacyjna gra planszowa o pierwszych ruchach kobiecych.
make me! KASKA proj. Alicja Wianecka. Miejski kask rowerowy dla kobiet

Must have to plebiscyt i znak jakości nadawany za nowy produkt polskim projektantom i/lub producentom. Wystawa pokonkursowa prezentowała część wyróżnionych przedmiotów. Oprócz dobrze mi znanych, wielce udanych projektów (jak lustro TAFLA Zięta Prozessdesign, lampa Reflex TAR, krzesło Kowalskiego nowy model, regał Dynks Tabanda czy stołek Słoik Malafor) moją uwagę przykuł hamak marki Lesovik. Mieszczący się w malutkim woreczku, wykonany z lekkiego i wytrzymałego materiału przedmiot, rozpięty, wyglądem przypomina wielki liść bananowca. Wyjątkowo prosty, praktyczny i estetyczny produkt, który sprawia, że biwakując w lesie nie czułabym się jak intruz.  Jak co roku cieszy nas i napawa dumą, to, jak duża część nagrodzonych must have  produktów jest dostępna w naszym sklepie.

Wartą dostrzeżenia wydała mi się również wystawa Odczarować wiklinę, która była efektem semestralnej pracy studentów Pracowni Projektowania Alternatywnego Wydziału Form Przemysłowych ASP w Krakowie. We współpracy z lokalnymi wytwórcami wiklinowych przedmiotów, ucząc się od nich rzemiosła, studenci mieli za zadanie stworzyć przedmioty współczesne w formie i zastosowaniu. Wykonali je, moim zdaniem, wzorowo. Wiklina została „odczarowana” – pokazana jako materiał mieszczący się w najnowszych trendach, wytrzymały, estetyczny i w stu procentach ekologiczny – szybko odnawialny i biodegradowalny, a także odpowiedzialny społecznie.

Na zakorzenienie designu w tradycji zwracały również uwagę wystawy Dizajn u Źródeł Zamku Cieszyn oraz Uwolnić Projekt Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie i Stowarzyszenia z siedzibą w Warszawie. Obie wystawy postawiły  na ścisłą współpracę projektantów z rzemieślnikami, podkreślając korzyści płynące z zapoznawania się przez nich z tradycyjnymi, regionalnymi technikami wytwarzania przedmiotów oraz potrzebę sięgania do dawnych wzorów. Projektanci spotykali się z twórcami ludowymi, zgłębiali metody produkcji w działających od lat zakładach produkcyjnych. My mogliśmy obejrzeć to, co z owych spotkań wynikło, czyli współczesne projekty inspirowane tradycją.

Dizajn u źródeł. Mydlanolina – mydło z naturalnych składników z terenu Karpat. Opakowanie z wełny czesankowej. 

Wydarzeniem z pogranicza interaktywnej wystawy i happeningu były Kreacje z natury – Stolarnia zmysłów. Za sprawą kreatywności, pasji i poczucia humoru grupy projektowej Tabanda (przy współpracy z Barlinek oraz Design Alive) powstała przestrzeń pozwalająca doświadczać drewna wszystkimi zmysłami. Przemieniwszy się w brodacza, w koszuli w kratę, odwiedzający mogli wypróbować tradycyjnych stolarskich narzędzi, takich jak piła dwuręczna, dłuta czy heble.

Więcej zdjęć z ŁDF 2015 do obejrzenia tutaj…

Kreacja i Proces by: polishdesignnow.com

W dniach 03.10 – 13.12.2015 w Institute of Design w Kielcach odbywa się wystawa Kreacja i Proces stworzona przez polishdesignnow.com. Wystawa ma charakter przekrojowy, pokazuje wyłącznie polskie wzornictwo użytkowe, wyprodukowane w ciągu ostatnich lat. Wszystkie pokazane na niej przedmioty są dostępne w sprzedaży.

Lustra TAFLA , stołki Plopp proj. Zieta Prozessdesign, donice ZIELNIK proj. Witamina D

Motywem przewodnim wystawy są: kreacja i proces – design rozumiany jako akt twórczy i wytwórczy.

Dobór przedmiotów ma na celu ukazanie, z jednej strony, związku designu ze sztuką. To, że w obu tych dziedzinach mamy do czynienia z aktem twórczym, artystyczną kreacją. Wystawa dowodzi, że przedmioty użytkowe mogą być dziełami sztuki a ich twórcy artystami. Z drugiej strony  design przedstawia się przede wszystkim jako niezwykle złożony proces. Począwszy od inspiracji, poprzez sposób produkcji, który sam w sobie staje się przedmiotem namysłu – zostaje od podstaw zaprojektowany, skończywszy na odbiorcy, do którego zaprojektowany przedmiot trafia. Albowiem to użytkownik jest w przypadku sztuki użytkowej najważniejszy. Projektant od początku musi mieć na uwadze jego potrzeby. Przedmioty wchodzą z nami w interakcje. Dzięki temu, aranżując je po swojemu, możemy stać się częścią owego twórczego procesu i pozwalamy mu trwać bez końca.

Człowieka od zawsze fascynowały twórcze procesy zachodzące w świecie natury. Projektanci odtwarzają efekty działania przyrody, naśladując jej nieskończenie piękne formy: faktury, kształty. Formy organiczne, których doskonałość jest inspiracją dla powstania wielu przedmiotów zostają zsyntetyzowane. Przybierają postać monochromatyczną, oszczędną, nawet minimalistyczną. Projektantów fascynuje geometryczna powtarzalność owych form.

Przypatrywanie się naturze i naśladowanie jej jest wielce wskazane nie tylko dla nauki ale i dla sztuki użytkowej. Czyż tej dziedziny nie powinno cechować piękno podporządkowane funkcji, tak jak to jest w świecie przyrody?

Misa z serii Koral proj. Inżynieria Designu

Zainteresowanie części projektantów skupia się głównie na procesie powstawania przedmiotu. Projektują nie tylko produkt ale także sposób jego wytwarzania. Opracowują innowacyjne technologie produkcji, znajdują nowatorskie zastosowanie dla znanych materiałów. Przydatnym okazuje się tu wykorzystanie żywiołu, jakim jest powietrze.

Bardzo silny aktualnie w projektowaniu jest trend ekologiczny, definiujący na nowo miejsce człowieka i jego rolę w świecie. Priorytetem staje się nasze harmonijne koegzystowanie ze światem przyrody oraz odpowiedzialność.

Obcowanie z przyrodą traktowane jest przez projektantów również zupełnie dosłownie. Na wystawie prezentujemy przedmioty umożliwiające interakcję z roślinami i obserwację zachodzących w nich przemian. Rośliny są integralną częścią tych projektów, co sprawia, że tworzą żywy design. Dzięki nim forma obiektu nie jest ustalona raz na zawsze, wpisana jest w nią zmiana, proces właśnie.

Glass Garden proj. Aleksandra Kujawska

Kiełkowniki proj. Katarzyna Żukowska

Projektowanie zaczyna się od kreatywności projektanta. Od aktu twórczego czyli wymyślenia czegoś nowego. Jednakże praca nad projektem jest procesem, niekiedy mozolnym, obejmującym sprawdzanie rozwiązań w praktyce, wypróbowywanie, udoskonalanie formy i produkcji.

Dzięki zabiegom niektórych projektantów ów kreatywny proces nie kończy się w momencie wyprodukowania przedmiotu. Przedmioty są bowiem wymyślone tak, by umożliwić użytkownikom indywidualną aranżację czy wręcz danie upustu własnej kreatywności. Proces trwa nadal i staje się zabawą.

Sztuka użytkowa już w XX wieku zeszła bowiem, wraz ze swymi twórcami, z piedestału. Przestała być autorytarna i cokolwiek nam narzucać. Jednocześnie, projektowanie wzornictwa przestało być zajęciem śmiertelnie poważnym. Design jest nie tylko radosny ale i żartobliwy. Staje się pełną aluzji grą z odbiorcą.

Na wystawie prezentujemy zarówno prace projektantów uznanych, laureatów prestiżowych, międzynarodowych nagród, jak również dzieła młodych talentów.

Podczas wystawy pokazywane są również materiały filmowe, na których można zobaczyć procesy powstawania wybranych z wystawionych przedmiotów.

Emilia Branecka-Ledwoń

Oryginalnie. Wawa Design Festiwal 2015

W dniach 05 – 13 września 2015 odbyła się trzecia edycja warszawskiego święta design’u WAWA DESIGN FESTIWAL. W tym roku pod hasłem ORYGINAŁ. Główne wystawy zagościły w Akademii Sztuk Pięknych na ul. Wybrzeże Kościuszkowskie 37/39, na warszawskim Powiślu oraz, po raz kolejny, w Soho Factory na ul. Mińskiej 25, na Pradze Południe. Nasz showroom również stał się w tym czasie ekspozycją festiwalową i znalazł się na szlaku odwiedzających wystawy miłośników wzornictwa. Wspaniale było być częścią tego wydarzenia, któremu „partnerujemy” i kibicujemy od pierwszej edycji.

Organizatorki i kuratorki festiwalu (od lewej): Ivona Kowalczyk i Viola Orzechowska

W nowoczesnym gmachu Wydziału Rzeźby ASP oglądać mogliśmy m. in. przekrojową wystawę poświęconą współczesnej, polskiej ceramice, CERAMIKA by PL. Pokazane prace prezentowały różne oblicza tej dziedziny wzornictwa. Od ulotnych projektów artystycznych, jak ten Moniki Patuszyńskiej, po produkcję fabryczną. Od tradycyjnych wzorów z Bolesławca po awangardę. Ku naszemu zadowoleniu wiele spośród wystawionych przedmiotów, jak choćby porcelana Diploo Studio, Kiny Gorskiej, Endeczy Barbary Śnieguli jest dostępnych w sprzedaży w naszym sklepie. Kuratorką wystawy była Viola Orzechowska, zajmująca się ceramiką na co dzień, także w praktyce. Owocem jej pasji jest, prowadzona od kilku lat własna marka – Inżynieria Designu (trzy lampki z najnowszej kolekcji zawisły z okazji festiwalu u nas, na Leszczyńskiej 12). Wystawie towarzyszyły również ciekawe pokazy i warsztaty pozwalające doświadczyć pracy z tym wymagającym i „kapryśnym” tworzywem.

Ceramika by PL Diploo Studio

Pozytywnie zaskoczyła nas wystawa WOOD ORIGINAL. Rodzima, niewielka marka Wood&Paper mająca do tej pory w swej ofercie jedynie stoły, specjalnie na tę okazję przygotowała bogatą kolekcję wykonanych z naturalnego drewna mebli, inspirowaną stylistyką lat 60-tych. Formy mebli oryginalne, wykonanie solidne, możliwość wyboru spośród wielu gatunków drewna… Czego więcej oczekiwać? Tego, kiedy pełna kolekcja trafi do sprzedaży w naszym sklepie!

Wood Original by: Wood&Paper

Zgodnie ze światowymi trendami, osobne miejsce otrzymał design dla Zwierząt. Na wystawie ORYGINALNIE DLA ZWIERZĄT poważnie potraktowane zostały zarówno potrzeby pupili jak i dobry gust ich opiekunów. Psom pozazdrościliśmy wygodnych, praktycznych i stylowych legowisk. Rozbawił nas drapak dla kota w kształcie… psa.

Dzięki projektom prezentowanym w ramach corocznego przeglądu młodych talentów i warszawskich, niezależnych marek – wystawy PROJEKT WARSZAWIAK, mogliśmy się przekonać, że Design obejmuje wszelkie sfery życia. Nie tylko jego aspekt cielesny ale i duchowy. Zobaczyliśmy zarówno siłownię jak i meble sakralne a konkretnie kościelne ławki. Najciekawszy wydał  mi się projekt bio degradowalnej urny autorstwa Mortis Design będący elementem pomysłu na świecką ceremonię pogrzebową na morzu, czerpiącą z nadbałtyckich tradycji.

Zachwyciła nas również myśl techniczna projektantów i przedstawione, „sprytne” rozwiązania do wnętrz mieszkalnych. Na przykład szafka kuchenna, po przyłożeniu dłoni wysuwająca się z betonowego bloku nad blatem. Domowe biuro, które za pomocą dwóch, prostych ruchów zmienia się w jadalnię (bez konieczności chowania biurowych przyborów) to genialne rozwiązanie do niewielkich mieszkań.

Festiwal to oczywiście nie tylko wystawy. Jak co roku odbyło się wiele wydarzeń towarzyszących: warsztatów, wykładów, paneli dyskusyjnych, pokazy i aukcje… warszawski festiwal, bez dwóch zdań rozwija się, rozrasta i umacnia swą pozycję na tle innych tego typu wydarzeń w Polsce. Możemy tylko życzyć organizatorkom rosnącego grona odbiorców i dalszej determinacji. Do zobaczenia za rok!

Pełna relacja fotograficzna do obejrzenia tutaj

Ventura Lambrate – święto designu.

Glass balloon lamps proj. Matteo Gonet

W kwietniu wszystkie drogi, nie tylko miłośników designu, prowadzą do Mediolanu. Kiedy już znajdziemy się w tym cudownym mieście, nogi same niosą nas do dzielnicy Ventura Lambrate, która na czas włoskiego tygodnia designu zmienia się w wyspę niezależnego, światowego wzornictwa. Sztuka użytkowa kolonizuje ogromną miejską przestrzeń, zasiedla niemal każdy zaułek – od wielkich poprzemysłowych hal po ciasne garaże i zielone podwórka. Ilość wystaw jest imponująca i zaplanowane jedno przedpołudnie niepostrzeżenie zmienia się w cały, wypełniony oglądaniem dzień.

Fiet proj. Studio Toer – wyjątkowo bojaźliwa lampa. Kurczy się w reakcji na głośne dźwięki

Surfactants proj. Studio Sybrandy – seria ceramiki oraz tekstyliów ozdabianych za pomocą barwionych baniek 

W przeciwieństwie do równocześnie trwających w mieście światowych targów przemysłu meblarskiego, którymi rządzą twarde reguły rynku, Ventura Lambrate, pomimo pożądanego tu również efektu komercyjnego, daleka jest od biznesowej atmosfery. Nastrój udzielający się wszystkim zwiedzającym jest nie tylko swobodny, to coś więcej, tu panuje artystyczna wolność. Wszystkiemu sprzyja bardzo przyjazna o tej porze roku aura oraz liczne stoiska z (ekologicznym, a jakże) jedzeniem i napojami. Jeśli tylko mamy wygodne buty nie powstrzymamy się, żeby nie sprawdzić co kryje się za następnym rogiem.

Wallpapering proj. Dear Human – dźwiękochłonne panele ścienne z przetworzonego papieru z recyclingu
lampa ANEMONIA proj. Duygu Azun

W tym roku warto było odwiedzić to wydarzenie również ze względu na obecność polskich wystawców. Rodzime akcenty były bowiem tym razem wyraźne i pozytywnie się wyróżniały. Główną atrakcję stanowiła wystawa Do It Your Way, której kuratorami byli Ewa Solarz oraz grupa projektowa Tabanda. W zachęcającej do wejścia i dobrze zaaranżowanej przestrzeni organizatorzy pokazali znane nam projekty takie jak m. in. lampa Maria S. C. proj. Pani Jurek, dywan Joanny Rusin , Oh Dear Agnieszki Bar, regał Dynks Tabandy, Domostradę Zuzu Toys, Bloki Zupagrafika, domek dla lalek Boomini czy prezentowany podczas Gdynia Design Days plac zabaw grupy Beton. Wszystkie te projekty wybrane zostały według klucza, który okazał się bardzo trafiony. Przedmioty bowiem same zachęcały zwiedzających do interakcji. Możliwość rearanżowania ich okazała się kusząca i sprawiła, że polska wystawa była dla wszystkich dobrą zabawą i na pewno pozostanie w pamięci.

Samodzielnie wystawiał się również duet Malafor z nową, bardziej udomowioną odsłoną kolekcji dmuchanych mebli wykonanych z przyjemnego w dotyku oraz wyjątkowo praktycznego i odpornego materiału. Zobaczyliśmy także kilka nowości i świetną, żywą kolorystykę. (Wszystko niebawem dostępne w naszym sklepie!)

Miło było również napotkać stanowisko prężnie działającego Śląskiego Klastra Designu a na nim m. in Stołek Królika Brambla, Żaba oraz Kablojad WellDone.

Poza tym należy wyróżnić projektantkę Danutę Włodarską i jej przepiękne fornirowane stoliki. Subtelne, różnorodne formy tych mebli od razu przykuły naszą uwagę. Wrażliwość i artystyczna dusza projektantki manifestuje się poprzez liczne, zaaranżowane fotografie stołów, które mogłyby z powodzeniem stanowić odrębny projekt. Kreatywność artystki zdaje się być niewyczerpana tak więc czekamy na rozwój tego i kolejnych projektów.

Pomiędzy designem a sztuką poruszała się również w swym projekcie kolejna utalentowana projektantka, Martyna Barbara Golik. Zaprezentowany przez nią projekt dyplomowy Touch That Taste jest szalenie ciekawą próbą powiązania ze sobą świata tekstyliów ze światem jedzenia. Pięć związanych z wnętrzem przedmiotów odpowiada pięciu podstawowym smakom: słodkiemu, kwaśnemu,  słonemu, gorzkiemu oraz umami. Mamy więc kolejno: „słodki” puf niczym luźny, różowy golf z lukru; „kwaśny” koc/narzutę wykonaną z wełnianego filcu i neonowo żółtej, płynnej gumy. Koc budzi się do życia przy najdrobniejszym ruchu. Interakcja wywołuje niby dreszcz, który przepływa po całym materiale. Paseczki tkaniny przywodzą na myśl kolce lub sierść zwierzęcia, które pobudzone „jeżą się”. „Słona” jest kotara, której kontrastujące w kolorach warstwy nakładają się na siebie niczym ścienne nacieki. Smak gorzki reprezentują nietypowe kapcie, których podeszwa wykonana została z bardzo grubej pianki.  Materiał ten sprawia, że but jest bardzo miękki i jednocześnie wyjątkowo ciężki (każdy waży ok. 2 kg). W ten sposób projektantka oddała dyskomfort z jakim wielu osobom kojarzy się jedzenie gorzkich potraw. Artystka zdradziła nam, że konieczność zaprojektowania czegoś niewygodnego była dla niej pewnym dylematem.  Dywan UMAMI, dzięki barwnym wysepkom, pozwala doświadczyć różnych tekstur, od wyjątkowo puszystej włóczki po gładką i twardą gumę. Wykonanie opisanych przedmiotów zostało poprzedzone badaniami opinii dziesięciu ochotników, którzy zostali poproszeni o próbę przełożenia smaku podawanych im pięciu potraw na abstrakcyjne skojarzenia związane z kształtem, kolorem itp. W projekt zaangażowani byli również szefowie kuchni przygotowujący specjalnie dedykowane tej pracy potrawy. Projektantka analizowała również wypowiedzi osób cierpiących na synestezję – schorzenie przy którym doznania zmysłowe są odbierane innym zmysłem niż ten, na który oddziałują. Trzeba zaznaczyć, że wszystkie pięć przedmiotów doskonale się prezentuje zarówno razem jak i każdy z osobna. Geneza ich powstania, cała idea,  wzbogaca przekaz, jednak sama uroda i charakter obiektów przykuwa uwagę i daje przesłanki do wróżenia Martynie Barbarze Golik kariery w świecie projektowania przedmiotów użytkowych. My na pewno będziemy jej kibicować.

must have – to brzmi dumnie!

Za nami kolejna edycja Łódź Design Festival i kolejna wystawa must have*.

Projekt pod hasłem must have jest przedsięwzięciem ważnym i potrzebnym przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze pokazuje, że design jest wszędzie – nie jest czymś elitarnym, ekskluzywnym, sztuką dla wybranych, ale otacza nas na każdym kroku. Wszystkie przedmioty, z którymi mamy styczność w codziennym życiu, zostały, lepiej lub gorzej, zaprojektowane. Zarówno ich funkcjonalność jak i forma liczą się na co dzień. Wśród nagrodzonych projektów może znaleźć się zarówno wysmakowana graficznie książka czy piękna lampa jak i piekarnik, umywalka, zmiotka czy opakowanie kremu lub powideł. Wyróżnienia takie jak must have czy Dobry Wzór, przyznawany od lat przez Instytut Wzornictwa Przemysłowego, pokazują, że to, jakie przedmioty produkujemy ma ogromne, społeczne znaczenie. Drugim powodem jest docenienie przez przyznających nagrodę powiązania wysokiego poziomu wzornictwa z przedsiębiorczością, produkcją i handlem. Ukazanie, że świetnie zaprojektowany przedmiot jest jednocześnie produktem. Produktem, który musi obronić się na rynku. W przypadku producentów, laureatów must have, słowo „produkt” brzmi dumnie. Takie, kompleksowe podejście podkreśla decydującą rolę odbiorcy wzornictwa – konsumenta i klienta, który w całym procesie jest przecież najważniejszy. Na początku, ale i na końcu owej drogi zawsze stoi człowiek, któremu przedmiot ma służyć i sprawiać przyjemność. Rekomendacje takie jak przekonujące hasło must have pomagają w dokonaniu słusznego wyboru.

* Must have to plebiscyt ogłaszany co roku przez organizatorów łódzkiego festiwalu designu. W ramach plebiscytu rada ekspertów – grupa składająca się z przedstawicieli mediów oraz ważnych ośrodków wzornictwa w Polsce i za granicą, wskazuje najciekawsze, zasługujące na uwagę projekty rodzimego designu, odzwierciedlające aktualne trendy w projektowaniu. Wśród laureatów must haveznajdują się zarówno duże i znane marki, jak i mniejsze inicjatywy wytwórcze m. in. z dziedziny meblarstwa, dekoracji wnętrz, oświetlenia, opakowań i zabawek. W każdym przypadku o wyborze decyduje innowacyjność, funkcjonalność, ergonomia, jakość wykonania oraz wygląd projektu.

Jak twierdzą organizatorzy, projekt must have został powołany do życia po to, by pokazywać dobry polski design i dzięki temu promować rodzimy biznes oraz projektantów. Nominowane produkty nie tylko muszą pochodzić z Polski, powinny być także dostępne w sprzedaży. Must have jest nieodpłatnie nadawanym znakiem jakości, którym polskie firmy posługują się w kraju i za granicą.

Na ogólną pulę, z której dokonywany jest wybór, składają się propozycje nadesłane przez ekspertów oraz zgłoszenia dokonywane samodzielnie przez firmy. Wytypowane podczas obrad ekspertów prace eksponowane są na wystawach towarzyszących każdej edycji Łódź Design Festival.

Wystawy pokonkursowe doczekały się prezentacji w wielu miejscach w Polsce i za granicą, między innymi podczas największych na świecie targów designu w Mediolanie oraz w Honk Kongu, gdzie cieszyły się ogromną popularnością.

Konkurs ogłaszany jest od 2011 roku, tak więc odbyły się już cztery jego edycje. W tym roku Rada Ekspertów doceniła i wyróżniła nie tylko tradycyjne – fizyczne przedmioty, ale i dobrze zaprojektowane nowe technologie: usługi, gry i aplikacje.

Tegoroczni laureaci to również, między innymi, bajecznie kolorowe deskorolki wykonane w całości z materiału z recyclingu czy mobilna aplikacja do zaprojektowania własnego mebla…

Wszystkie wyróżnione produkty zaprezentowane na tegorocznej wystawie w Łodzi (must have 2014) obejrzycie na naszej stronie facebookowej:

https://www.facebook.com/media/set/?set=a.70777280…